Zenkizon - Chapter 52

 

Chapter 52 – „Tak wyszło”

 

------------------------------------------

 

Xekira : Pokaż mi, co wiesz na temat gry Terina Kargella.

 

(*Hatsu : Interesujące, muszę przechwycić również informację na ten temat).

 

Tetsu : To nie będzie przyjemna informacja…

 

Xekira : Nie interesuje mnie to, chce, żebyś mi pokazał.

 

(*Hatsu : Muszę wyczuć odpowiedni moment).

 

Tetsu : Dobrze…

 

(Tetsu przykłada dłoń na głowę Xekiry, ale bardzo w zwolnionym tempie dla Hatsu Kuzzaku, który aktywując magiczne oczy Tsukigan, duszą wchodzi w ciało Xekiry bez jej podejrzeń).

 

Tetsu : Hmm?

 

Xekira : Co się stało?

 

(Tetsu cofnął dłoń i mocno się zdenerwował).

 

Tetsu : Natychmiast wychodź z mojej siostry!

 

Xekira : Co takiego? Nie krzycz na mnie!

 

(*Hatsu : Tss!)

 

(Dusza Xekiry Higachi wewnątrz jej ciała odwraca się w stronę duszy Hatsu, który z zażenowaniem patrzy na dziewczynę i całą tą sytuację).

 

(*Hatsu : W końcu to dzieci Rantaro Higachiego i wiedźmy Cerili Higachi, mogłem się tego spodziewać po geniuszu opartym na umyśle mojego syna, Matta Kuzzaku.)


(*Hatsu : Tetsu jest teraz Bogiem Czasu Zenkizon, moje spowolnienie czasu było bez sensu, natomiast Xekira władała w zaświatach, więc zna się dobrze na magii duchowej, chociaż nie zareagowała na początku. Można powiedzieć, że przetestowałem ich umiejętności, ech).

 

(Hatsu wychodzi z ciała Xekiry i wraca do swojego w oddali, przyczepionego do gałęzi).

 

Tetsu : Kim jesteś?! Pokaż się!

 

(*Hatsu : Nie ma sensu tworzyć bójki, czy zabijać innych reprezentantów przed rozpoczęciem oficjalnej gry).

 

(*Hatsu : Dobrze by było poznać innych reprezentantów. Cóż, tak wyszło, nic nie poradzę. Może będzie jeszcze okazja, by poznać te sekretne plany).

 

(Wojownik po raz kolejny się teleportuje, tym razem wybrał się do galaktyki klanu Haniro).

 

Sentira : Wszyscy walczymy po różnych stronach…Nasze dzieci i ja u Davira i Virgona Shisury Larudana, a ty pozostałeś u Sordina.

 

Ricon : Sama postanowiłaś przejść na jego stronę, tak samo Leraya, czy Naoki, lecz nie winię nikogo. Wszyscy mają równe szanse i nie wiemy co będzie i jak potoczy się gra. Chciałbym, żeby chociaż jedno z nas przeżyło po tych szalonych, chaotycznych czasach.

 

Sentira : Uda się, jestem tego pewna.

 

Ricon : Mhm!

 

(*Hatsu : Sentira Tengaku jest naprawdę piękną kobietą, ale i wyjątkową diablicą. Potężna aura i energia. W grze szachowej broniła wnętrza księżyca i przegrała z Ajsenem Kargellem, synem obecnego absolutu).

 

(*Hatsu : Klan Tengaku istnieje bardzo długo, ona również przeżyła już wielu absolutów).

 

(Reprezentant Avenira Necrusa teleportował się do galaktyki Seiyona Echiry, tym razem również miał zamiar poznać pozostałych reprezentantów z ukrycia).

 

Sazzaff : Jesteś słaby, Jahim. Nie zmieniasz niemożliwego w możliwe.

 

Jahim : Nigdy się nie poddam!

 

Sazzaff : Nigdy, to ty mi nie dorównasz!

 

Jahim : Tss!

 

Zed : Chłopaki, mamy towarzystwo.

 

(*Hatsu : Ci również mnie wykryli? Nieprawdopodobne).

 

Sazzaff : I nawet nie najgorzej czytają w myślach.

 

Hatsu : Hmm?

 

(Hatsu odwraca się za siebie, a Sazzaff uderzył Hatsu w twarz, lecz ten zmienił się w wodę i powrócił po sekundzie do swej postaci).

 

Zed : Hoho!

 

Jahim : Mhm!

 

Sazzaff : Czego tu szukasz?

 

Hatsu : Sazzaff Flan. Niesamowity posiadasz talent.

 

Sazzaff : Hmm?

 

Hatsu : Jak blisko ci mocą do Aarbiego? Strażnika klanu Tengaku w zaświatach i byłego absolutu?

 

Sazzaff : Jestem od niego silniejszy.

 

Hatsu : Rozumiem, to chciałem wiedzieć.

 

Zed : Hmm?

 

(Hatsu wymienił kontakt wzrokowy z Zedem Kargellem, po czym z uśmiechem na twarzy zniknął wojownikom sprzed oczu).

 

Sazzaff : Niesamowite umiejętności teleportacyjne, ale jak widać, potrafi tylko uciekać.

 

Zed : Kto to był?

 

Sazzaff : Nie mam pojęcia, ale ktoś bardzo potężny.

 

Zed : Hmm…!

 

Sazzaff : Widzisz, powinieneś nie dopuścić do jego ucieczki, Jahim! Znów sknociłeś!

 

Jahim : P-Przepraszam!

 

Sazzaff : Kontynuujemy trening!

 

Jahim : Tak jest, Lordzie Sazzaff!

 

Zed : Heh!

 

------------------------------------------

 

Hatsu Kuzzaku próbuje wykonać misję Avenira, lecz nawet jego najlepsze sztuczki szpiegowskie i magiczne zawodzą. Co teraz postanowi?

 

Przeczytaj!

Następny Chapter 53 – „Misja trwa! Obniżyć poziom w Zenkizon”

Komentarze