6670 WŚ - Chapter 1492
Chapter
1492 - „W obliczu przyszłości”
------------------------------------------------------
(Katatsu Kyosuke - http://pokazywarka.pl/49yr66/ )
(Katatsu
– W czarnej, rozpiętej bluzie z białym, futrzanym kapturem. Biała
koszula z wyciągniętym kołnierzem, rozczochrane fioletowe włosy,
przysłaniająca lekko prawe oko grzywka. Oczy również barwy
fioletowej.)
(*Dainer
: Co on tutaj robi? I gdzie są pozostali w takim razie?)
(*Gentaro
: Katatsu Kyosuke walczący z nami przeciwko tej dwójce? Jemu się w
końcu coś zachciało? Może i dobrze. Kekuren i Sonirra są jednak
bardzo mocni, trzeba im to oddać, oboje pochodzą spoza wymiaru,
dołączając do tej gry dla Kayda. Ja natomiast narodziłem się w
tej grze. Dzięki Weruxowi mój pionek wciąż jest przydatny, choć
nie mam już przeznaczenia.)
Kekuren
: Mam najpierw wykończyć te dwa szkodniki, czy same się stąd
usuną?
Dainer
: Że co?
Gentaro
: Kpisz sobie?
Katatsu
: Dainer, Gentaro! Odnajdźcie „L” Klucz po Ravinie, nie mogę
zlokalizować Rodiona, natomiast Teomira zdobyła ślad, za którym
podąża Terry i pozostali, przydacie się im teraz. Bądź pomóżcie
Hidionowi.
Dainer
: Z pewnością jesteśmy wstanie Ci tutaj pomóc, nie doceniasz nas!
Katatsu
: Dwa razy nie będę się powtarzał.
(*Gentaro
: Katatsu wygląda na spokojnego, lecz nigdy nie widziałem go mimo
wszystko tak nastawionego do walki.)
Gentaro
: Dainer!
Dainer
: Tss! Powodzenia!
(Wojownicy
odlatują)
Sonirra
: Heh!
Kekuren
: Zdobędę ten sygnet!
Katatsu
: Słucham już tego za piątego Boga Absolutnego!
Kekuren
: Tutaj wszystko się rozstrzygnie, raz na zawsze!
Katatsu
: Zgadza się.
(*Sonirra
: Będzie z nami walczył, mimo że jest o połowę słabszy, tak
samo jak Hidion, obaj są Strażnikami Komnaty Złotego Miecza, jeśli
zginą, sporo zaryzykują, Dejron nie żyje, więc nie będziemy
musieli z nim walczyć, choć był po naszej stronie, zasady komnaty
były jednakowe dla obydwu wymiarów. W Komnacie pozostanie żywy
tylko Mavier Akses!)
(*Kekuren
: Wyłożę wszystko co mam! To według scenariusza Segakiego
najlepszy dla mnie moment, by zdobyć sygnet i pozbyć się Strażnika
Komnaty!)
(Od
Katatsu emanowała fioletowa aura mocy, wojownik stojąc
wyprostowanym, ze spokojem zamknął swe oczy, biorąc głęboki
wdech, by po chwili wypuścić powietrze ustami i znikając
przeciwnikom z pola widzenia)
(*Sonirra
: Szybki jest!)
(*Kekuren
: Tss!)
(Katatsu
pojawił się przed Kekurenem, szybkim wymachem prawej nogi, podniósł
ją na tyle wysoko, by uderzyć przeciwnika w głowę, lecz atak
przeszedł jedynie przez ciało wroga.)
Kekuren
: Niech cię!
(Zdezorientowany
Kekuren ujrzał w pełni stojącego przed nim Katatsu dopiero po
przeleceniu jego nogi przez ciało wojownika Saisho)
Kekuren
: Khh!
Katatsu
: Za późno!
(Lider
Qurell 3 po wykonaniu w pełni tego wymachu, obrócił się o 180
stopni w miejscu, przeciągając tą prawą przed siebie, robiąc
kolejny wymach, tym razem trafił bezpośrednio w kark swego
przeciwnika. Poprawiając z lewej pięści w twarz, Kekuren upadł na
plecy plując krwią)
Katatsu
: Pochłonąłeś więcej księżyców w Zenkizon,
niż sądziłem na początku, dlatego moja noga początkowo przeleciała przez twoje ciało, jak widać, wystarczyło nieco
podnieść swój poziom i twoja moc księżyca nie wygrała z moim
kopem, dlatego twoje ciało się nie zmaterializowało, czy raczej,
nie osiągnęło tego rodzaju poziomu blasku księżyca, by to
uczynić.
Kekuren
: Hmph! Moment nieuwagi. Zbyt wiele czasu poświęciłem twoim
wojownikom, przez co musiałem zmniejszać swój poziom, by się
dostosować, haha! Zaraz dostosuję swą moc do potrzeb, które
sprawią, że w końcu przepadniesz na zawsze!
Katatsu
: Dawaj.
(Tymczasem
– W oddali tej samej galaktyki – na pewnej planecie)
Sarung
Kyosuke - http://pokazywarka.pl/zlpvfa/
Ramiden Kargell - http://pokazywarka.pl/3p3kb5/
Sarung
: Szlachetny Strażnik Wymiaru Saisho, posiadacz „L” klucza.
Ramiden
: Nie ma co sobie drwić, Sarung.
Sarung
: Znamy się spoza gry szachowej, lecz zawsze współpraca z Tobą mi
się opłacała.
Ramiden
: Ponieważ nigdy nie jesteśmy na głównym planie, liczy się efekt
wykonywanych przez nas zadań.
Sarung
: Ostatni raz, gdy doszło do scenariusza naszej wymiany, było to za
jedenastego Boga Absolutnego, naprawdę bardzo dawno temu.
Ramiden
: W obliczu nieznanej nam przyszłości, dobrze być neutralnym, ale
jakże skutecznym wojownikiem w Zenkizon.
Sarung
: Hmph! Klucz poproszę.
(Ramiden
ściąga z szyi „L” klucz.)
Ramiden
: Jak udało Ci się namówić Katatsu Kyosuke, by zgodził się po
swej śmierci zmarnować oddanie życia komuś takiemu jak Ashiro
Tengaku w waszym wymiarze?
Sarung
: W ogóle mnie to nie interesuje. Zaproponowałeś, by był to
Ashiro, metoda nie jest istotna.
Ramiden
: Wasz Strażnik Komnaty Złotego Miecza przegra z Kekurenem i
Sonirrą, stracicie ważną postać, naszym wojownikom na drodze po
miecz pozostanie Mavier Akses, jego partner.
Sarung
: Plan dla wojowników Nijigen będących po stronie Saisho ustalał
Davir Haniro, Tetsu spisał się u nas na medal, Davir z pewnością
wie co robi.
Ramiden
: To nie odpowiedź.
Sarung
: Złożyłem przysięgę Songarkar, że będę pomagał wojownikom
Nijigen i to właśnie robię, czyż nie? Zgodziłem się walczyć
dla Davira, ponieważ Terin mnie do tego namówił, jego objęcie
tytułu Trzynastego Boga Absolutnego byłoby korzystniejsze, aniżeli
pozostawienie Kayda na tronie.
Ramiden
: Jeżeli Kayd zwycięży, sporo stracisz.
Sarung
: Nie byłbym tego taki pewien.
Ramiden
: Mhm!
(Ramiden przekazuje Sarungowi swój klucz.)
(*Ramiden
: Czyżby miał dobre relacje z Virgonami?)
Sarung
: Oddałeś mi „L” klucz bez walki, to jak zdrada Kayda,
nieprawdaż?
Ramiden
: Dokonaliśmy wymiany. Moje przeznaczenie w scenariuszu Segakiego
również się zakończyło. Jestem wolny, jak i Ty. Także nie
interesuje mnie zakończenie tej wojny, nie muszę w niej już nawet
uczestniczyć. Ciebie jednak trzyma pieczęć Songarkar. Jesteś w
nieco gorszej sytuacji, ponieważ mimo wszystko, może dojść jeszcze
między nami do pojedynku.
Sarung
: Hmph!
Ramiden
: Poza tym, czy kiedykolwiek mówiłem, że jestem po stronie Kayda?
Nieuniknionym było wykorzystanie mnie w tej wojnie, haha! Dlatego
czy wygra Kayd czy Terin, niczego nie tracę.
Sarung
: Oby nie doszło szybko do kolejnej wymiany między nami.
(Sarung
odchodzi)
Caritten
: W końcu nie jesteś na usługach Kayda. Możemy zawalczyć o swoje
w tej wojnie.
Ramiden
: Naturalnie, Liderze Szlachetnych Strażników.
(Za
plecami pojawił się pewien mężczyzna)
------------------------------------------------------
Katatsu
Kyosuke podjął walkę przeciwko dwójce przeciwników, którzy od
miliardów lat, próbowali zdobyć sygnet, jaki posiada nasz bohater.
Ich wyczekiwana walka doszła do skutku. Jak się potoczy?
Sarung
Kyosuke samotnie wyruszył na spotkanie z Ramidenem Kargellem,
Szlachetnych Strażniku i posiadaczu „L” klucza. Między nimi
doszło do wcześniej zaplanowanej wymiany.
Zegary
czasu Tetsu Higachiego i Segakiego Kyosuke wskazywały dwunaste
wskazówki, jako zagwarantowanie zwycięstwa. Po której stronie
będzie szala zwycięstwa? Saisho? Czy może Nijigen?
Przeczytaj!
Następny
Chapter 1493 - „Porzucony „L” Klucz”
Komentarze
Prześlij komentarz