6670 WŚ - Chapter 1500


Chapter 1500 - „Interwencja Kayda Haniro”

------------------------------------------

Hidion : Niech cię szlag!

(*Sarung : Rozjaśniła okolicę swoją złotą poświatą, mój mrok nie zbyt działa przeciw niej, dopasowała moc pode mnie, lecz oberwała przez nich dosyć mocno…)

Letriya : Twoja moc nie działa już na mnie!

Indey : Hmm?

Dainer : Co się dzieje, Indey?

Indey : Energia Katatsu słabnie… On, umiera…

Gentaro : Nie mogę wyczuć energii Kekurena i Sonirry.

Indey : Lecę do niego!

(Indey odleciał od wojowników.)

Letriya : Myślisz, że Ci na to pozwolę!

(Letriya strzela złotym pociskiem w kierunku Indeya, lecz Sarung teleportował się pod strzał, przyjmując go w głowę. Moc tego strzału odczuła na sobie jedynie Letriya.)

Letriya : Khh!

Sarung : Jest bardzo osłabiona, pomimo powłoki Złotego Dziecka, jesteście wstanie się jej pozbyć!

(*Gentaro : Obecność Sarunga bardzo pomaga, Letriya boi się nas zaatakować, a gdy ma okazję, zjawia się Sarung. Lecz nasze techniki do tej pory jej nie zabiły, jest mimo wszystko bardzo potężna…!)

Hidion : Haaaaaaaaaaaaaaa !!!

(Wojownik klanu Akses walczy z Letriyą w powietrzu, próbuje trafić przeciwnika, lecz płynnymi ruchami Złote Dziecko omijało każdy atak pięści.)

Letriya : Działasz mi już na nerwy.

(Letriya wystawiła dłoń przed siebie, wystrzeliwując potężną falę złotej mocy.)

(*Letriya : Z której strony wyjdzie?)

(Dziewczyna spogląda na Sarunga, nie interesując się, czy promień trafi Hidiona, czy też nie. Akcja działa się zbyt szybko, lecz dla doświadczonych wojowników, (Sarung, Letriya) czas mijał zdecydowanie wolniej.)

(*Letriya : Walczę naprzeciw dwóm posiadaczom sygnetów, Hidion Akses, którego mogłabym pokonać, oraz...Sarungiem Kyosuke, który jest na zupełnie innym poziomie i cały czas mi przeszkadza, jednakże, dlaczego nie atakuje?)

(Sarung pojawia się przed Hidionem, przyjmując złotą falę mocy na siebie, ból odczuła jedynie Letriya.)

(*Letriya : W tym tempie popełnię samobójstwo… Nie mogę go rozgryźć, przez to nie mogę nikogo tu zabić… Jak z nim walczyć?)

Hidion : Nie prosiłem, byś mi pomagał!

Sarung : Hmph!

(Gentaro z aktywowanym tylko w prawym oku mocy Fenixa, wzbija się ze spokojem w powietrze, jego pomarańczowa aura strzelała piórami w Letriyę Dattell. Wojownik oblatywał przeciwniczkę.)

Letriya : Na nic zdadzą się wasze próby!

(Letriya rozwścieczona bezradnością emanowała gigantyczną złotą energią, którą rozprowadziła po całej piątej galaktyce. Powietrze, wszystko było jasnych, złotych barw. Krzyki Letriyi niszczyły gigantyczne lodowce wbite wcześniej w ziemie przez Kekurena.)

Gentaro : Chyba ją nieco wkurzyłem…

Hidion : Ech… I bardzo dobrze, pora ją wykończyć.

Sarung : W końcu ochłonąłeś.

Hidion : Hmph!

Dainer : Jak możecie być tacy spokojni w obecnej sytuacji ?!

(*Sarung : Naprawdę, im dalej od jego brata Rodiona, tym Aizugoromo Dainera słabnie na sile… Setyr, Bóg Życzeń był doprawdy neutralny do samego końca. Nie sprzyjał żadnemu z wymiarów.)

Sarung : Dawaj!

(Hidion leciał w kierunku Letriyi.)

Letriya : Sarung Kyosuke! Posiadasz jedynie srebrny sygnet! Najpotężniejsze są jednak złote, jak w przypadku Hidiona Aksesa. Przed mą potęgą Twoja obrona już nie zadziała !!!

(Galaktyka zaczyna się trząść.)

Sarung : Tss!

(Przed Dainerem stojącym na ziemi, pojawił się przykucnięty Hirashi Kyosuke, podparty ziemi lewą ręką, natomiast prawą rękę z rękawicą śmierci trzymał wyprostowaną w tyle za sobą na wysokości pleców, spoglądając w powietrze na Letriyę Dattell.)

Dainer : Hirashi...?! Kiedy Ty...?!

Hirashi : Jeszcze dwie sekundy.

Dainer : Że co...?!

Hirashi : Teraz!

(Hirashi zamienił się miejscami z Hidionem, który chciał uderzyć z pięści Letriyę w brzuch, zamiast tego, swą czarną dłonią mocy Sengenchyo, w której zamiast palców, miał pięć ostrzy śmierci, Hidion przebił serce wojowniczki.)

Letriya : Bhah! (pluje krwią.)

(*Sarung : Katatsu może i byłby dumny z użytkownika rękawicy, heh.)

Letriya : Sarung Kyosuke...!!!

(*Sarung : W tej grze, moi rodzice byli skorzy dać mi rodzeństwo w postaci dwóch braci. Nie sądziłem, że Hirashi tak daleko zajdzie.)

Sarung : Racja, mój mrok mimo wszystko przyćmił Twój blask, lecz bez pomocy nie byłoby to możliwe.

(Hirashi wyciąga dłoń z ciała Letriyi, uśmiechając się do niej diabelsko.)

Letriya : Pomocy? Niby czyjej?

Terry : Na przykład mojej!

(Terry Kuzzaku spadający z powietrza z aktywowanymi oczami Shumokugan, lecący głową w dół na pewnej wysokości, zbliżał się do zaatakowania zza pleców Letriyi Dattell. Wojownik wyciągnął swój Złoty Miecz znajdujący się za jego plecami prawą dłonią i jednym ruchem ręki przeciął głowę Letriyi Dattell z prawej strony, wymachując tym samym mieczem w lewą stronę. Jej głowa spadająca z lewej strony jej ciała eksplodowała po wystrzeleniu ze szpicu Złotego Miecza czerwonego promienia magii.)

Preq : Iiiiihaha haha haha haha!

Dainer : Co tu się właśnie...?!

(Terry Kuzzaku obracając swym wielkim mieczem wkoło w powietrzu, spadał wciąż w dół ze Złotym Dzieckiem, podparty lewą dłonią o ciało Letriyi. Terry Kuzzaku przebił ciało dziewczyny, przebijając jej plecy. Terry wraz z ciałem przeciwniczki wylądował na ziemi, gdzie wbił swój miecz w glebę z przebitym i martwym ciałem Letriyi Dattell, której wszystkie tryby magii wyłączyły się.)

Sarung : Hmph! Więc Terry Kuzzaku jest drugim, który uśmiercił Złote Dziecko.

Hidion : Niech go! Sarung! Wiedziałeś, że Hirashi nie jest sam?

Sarung : Hirashi nawet z rękawicą nie mógłby zabić Letriyi. Hirashi ma za niski poziom mocy, co innego z innym użytkownikiem. Nie zmienia to jednak faktu, że moc rękawicy go wzmacnia, lecz mimo wszystko nie zabije każdego, ale na pewno osłabi, co wykorzystał Terry ze swoim mieczem. W końcu Preq (Złoty Miecz) w Zenkizon to bardzo cenny i potężny przedmiot.

Hidion : Nie denerwuj mnie nawet!

Sarung : Haha!

Terry : Gładko poszło.

Dainer : Terry! Wesprzyj Indeya! Nie jest dobrze z Katatsu!

Terry : Jasne!

(Sarung spogląda na Teomirę Flan, która wolnym krokiem zbliżała się do Dainera i pozostałych.)

(Tymczasem)

Kyuri : Straciliśmy dwójkę Złotych Dzieci, pozostała nam czwórka Szlachetnych Strażników, lecz bez mocy „Ritan” (Powrót) nie będą walczyć z naszymi przeciwnikami, a moc Ritan mogłaby zadziałać, gdyby szachownica nie miała zwarcia, jedynie Lustro Wszechświata wznowi grę szachową.

Kayd : Sami nie mają zamiaru walczyć?

Kyuri : Sytrishia dołączyła do Isarina Yotsury. Caritten, Ramiden i Horden nie mają zamiaru nas wspomóc.

Kayd : A więc to koniec. Zawiodłeś mnie, Segaki Kyosuke.

Segaki : Nie rozumiem jak to się mogło stać… Kekuren i Sonirra powinni zwyciężyć z Katatsu i wspomóc Letriyę…!

(Zegar Segakiego wskazujący dwunastą wskazówkę, pękł.)

Kayd : Nie pozostało nam zbyt wielu wojowników, nie mówiąc o tych, którzy będą się chować i czyhać na moją śmierć.

Kyuri : Wciąż mamy Huzashiego i Deyorę, których kazano zamknąć w gniewie, byli zainfekowani po powrocie z Nijigen i mieli nie otwierać serc u naszych wojowników umysłu.

(Segaki podpierał się ledwo o krzesło i z zachwianymi nogami spoglądał na szachownicę.)

(*Segaki : To niemożliwe! Gdzie popełniłem błąd…?! Jak Tetsu mógł to przewidzieć?)

Kayd : Segaki Kyosuke, jesteś upadłym królem wymiaru Saisho. Przegrałeś batalię.

(Po policzkach Segakiego spływały łzy.)

(*Kyuri : Dlaczego on...Płacze?)

Kayd : Jesteście moimi obrońcami. Nadszedł czas. Aby chronić tytułu Dwunastego Boga Absolutnego.

Kyuri : Hmm?

(Kayd podnosi dłoń w górę.)

(*Kyuri : Chce nas tam wszystkich przenieść?)

Kayd : Zjednoczenie Wymiaru Saisho! Imperium Kayda Haniro !!!

------------------------------------------

Kekuren Kyosuke, Sonirra Vergaden, Reon Dattell oraz Letriya Dattell, dwóch następców sygnetu księżyca, oraz dwójka Złotych Dzieci, wszyscy wojownicy Saisho polegli w walce z naszymi bohaterami. Rodion Echira również spisał się pozbywając Hugoro Larudana, piątego umysłu obronnego oraz Gukirana Watarrę, Boga Zniszczenia.
Tym razem jednak wydarzenia w Grze Szachowej zaszły za daleko, Segaki Kyosuke i jego plan na wygraną Wymiaru Saisho poległ. Kayd Haniro – Dwunasty Bóg Absolutny wkracza osobiście do gry.
Czy nasi bohaterowie sprostają przeciwnikom Wymiaru Saisho?

Przeczytaj!
Następny Chapter 1501 - „Zainfekowane Serce Króla Saisho”

Koniec Sagi: 5. Saga - Szlachetni Strażnicy (Chapter 1486-1500)

Komentarze