6670 WŚ - Chapter 1498


Chapter 1498 - „Księżyc Zenkizon – Katatsu Kyosuke vs Następcy sygnetu #4”

------------------------------------------

Katatsu : Dawno nikt nie zmusił mnie do użycia mego prawdziwego trybu księżycowego. To ostatnia zdolność, przed powołaniem się na złamanie zasad gry i wykorzystanie sygnetu w celu osiągnięcia mocy wszystkich księżyców w Zenkizon, które stworzyłem.)

Kekuren : Mhm!

Katatsu : Haha haha haha haha haha! Mówiłem Davirowi Haniro, jak bardzo tęskniłem za prawdziwą bitwą. Nikt nie wierzył, że on zajdzie tak daleko w grze szachowej Kayda Haniro. Jestem niezmiernie zadowolony z faktu, że poczułem możliwość porażki z Wami!

Sonirra : Tss!

Katatsu : Jednakże!

(Katatsu wyciągnął swą dłoń z przebitego ciała Kekurena, następnie kopnął go w plecy. Wojownik leciał przed siebie, lecz zanim ciało Kekurena wylądowało na ziemi, Katatsu w ułamkach sekund, przemieszczał się na lewo i prawo wokół rozrzuconych lodowców swego przeciwnika krótkimi ruchami nóg, jakby ślizgał się po ziemi w błyskawicznym tempie. Lider Qurell 3 zbliżał się w kierunku rozchodzącego się od ziemi aż do niebios szarego światła z czerwonym błyskiem w oku i swą czerwoną demoniczną dłonią zgiętą przy ciele jak i uśmiechem na twarzy.)

(*Sonirra : A więc to prawda… Bogowie Abatov utworzyli rękawice śmierci, która była jako nagroda w Komnacie Złotego Miecza z mocy Katatsu Kyosuke…! On nie musi korzystać z sygnetu, ani łamać zasad gry, by przewyższyć nas z mocą księżyca, nie podnosi tej mocy z konieczności, bo doganiamy go z mocą księżyców… On używa mocy księżyca jako dodatku a nie głównego źródła energii, to sprawia, że… Khh! Na to nie byliśmy gotowi!)

(Dziewczyna gryzie się w wargę, z której pojawia się krew.)

(*Sonirra : Polujemy z Kekurenem na jego sygnet za czasów piątego Boga Absolutnego, ale to wciąż…)

(Katatsu zbliżał się do długowłosej, atletycznie zbudowanej w średnim wieku, lecz o nieco młodym ciele dziewczynie z różowymi barwami tychże włosów. Sonirra miała owinięte włosy przez dwie gumki, które sięgały aż do kolan. Środek rozczesany był na przedział, na jej czole Katatsu dostrzegał czarny symbol półksiężyca skierowanego w dół. Długie, diamentowe zielone kolczyki, ciemno-różowa suknia z dekoltem, sięgająca aż do nóg.)

(*Katatsu : Te kolczyki...To z pewnością wytwór Setyra, lecz nie podczas trwania tej gry, a z poprzednich śmiałków, którzy chcieli pokonać Kayda w jego szachach galaktycznych.)

(Sonirra Vergaden powstała ze swego tronu, spoglądając na zbliżającego się Katatsu, wystawiła ręce przed siebie, natomiast Kekuren upadł twarzą na ziemię.)

Katatsu : Hmm?

(Z podziemi wysuwały się ogromne rzeźby w kształcie czarnych szpiców, które miały przedziurawić naszego bohatera, lecz ten przesuwał się płynnie i zwinnie na prawo i lewo między nimi, czasami używając swojej czerwonej demonicznej dłoni, którą łamał nadchodzące szpice, atakujące jego klatkę piersiową. Katatsu wbijał swoje pazury w sam środek rzeźb wyrzucając je na bok. Wojownik obracał się wówczas o 180 stopni, przesuwając się wciąż do przodu.)

Sonirra : Khh!

(Szlachetna Strażniczka Wymiaru Saisho rozświetliła swój czarny symbol półksiężyca, strzelając ze swych palców blaski księżyców, dodatkowo strzelając szarymi promieniami z epicentrum swego szarego światła, w którym się znajdowała.)

(*Katatsu : Nie odpuszczę!)

(*Sonirra : Niemożliwe! Nie wejdzie do światła! To go zabije!)

(Katatsu omijał wszystkie ataki Sonirry, zmieniając swój kolor skóry na nieco szary, źrenice oczne stały się czerwone, lecz nie świeciły swym blaskiem, natomiast jego otoczka oczna nabrała czarnych barw. Wokół wojownika wyrastały z ziemi czerwone kwiaty Astor Gawędka.)

(*Sonirry : Ze źródeł Assassinów Kedrona Kyosuke poznaliśmy tego typu moc przy użyciu księżyca jedynie u Saibera Yotsury, ojca Isarina… Kim do cholery ten demon jest?!)

(Katatsu wszedł do rozlegającego się szarego światła od ziemi po niebiosa, nadając mu fioletowej barwy, który rozchodził się od ziemi od momentu wejścia do środka przez Katatsu, aż po niebiosa.)

Sonirra : T-T-T-To N-N-Niemożliwe !!!

(Kolczyki Szlachetnej Strażniczki świeciły zielonym blaskiem, wytwarzając tego samego koloru promienie śmierci, które nasz bohater chwytał do swej czerwonej, demonicznej dłoni!)

Sonirry : Khh!

(Nogi wojowniczki zaczęły się uginać, ze strachem i śmiercią w oczach spoglądała na lidera Qurell 3, który uśmiechał się do niej szeroko, przyspieszając ślizgał się błyskawicznie po ziemi.)

(Tymczasem)

Terry : Założę ten „L” Klucz na szyję i dam za koszulkę, u mnie będzie bezpieczny.

Hirashi : W takim razie powinniśmy wracać, czyż nie?

Teomira : Tak, nadszedł czas. Wykonaliśmy swoją misję.

Terry : Teomira, możesz ich również wyczuć? Najszybsza droga, by się do nich dostać?

Teomira : Myślę, że tak, lecz przydadzą się do tego twoje umiejętności, Hirashi.

Hirashi : Nie ma problemu.

(*Terry : Musiała się tutaj stoczyć naprawdę krwawa walka…)

(Terry rozgląda się dookoła, spoglądając na ciała Konao i Mortaya)

Teomira : Ciężko było zlokalizować sam „L” klucz, lecz powrót będzie o wiele szybszy, niż przybycie tutaj.

Terry : Mam nadzieję, wraz z Preqiem jesteśmy głodni walki, prawda?

Preq : Naturalnie, haha!

(*Hirashi : W dalszym ciągu nie rozumiem potęgi Złotego Miecza...Terry ma go przyczepionego za plecami, a mówi do nas czerwone szkiełko wydając światło…)

Terry : Ruszajmy!

(Powracamy do bitwy)

Sonirra : Zaćmienie Księżyca !!!

(Wojowniczka wystawiła swe dłonie przed siebie, lecz między nimi pojawił się Katatsu Kyosuke, przykładając swą czerwoną demoniczną dłoń na jej twarz, wbijając swe pazury w jej głowę.)

Sonirra : Aaaaaaaaaaaaa !!!

(Szlachetna Strażniczka całkiem ugięła swe nogi, była bezwładna.)

Sonirra : Dlaczego ?! Stworzyłeś wszystkie księżyce w całym istniejącym wszechświecie. Wraz z Kekurenem przejęliśmy wiele z nich, dorównujemy Ci razem mocą!

Katatsu : Hmph!

Sonirra : Nawet jeśli to prawda, że jesteś kreatorem rękawicy śmierci, nie zmienia to faktu, że ilość księżyców jest podobna zwłaszcza, że nie możesz korzystać z techniki sygnetu, a samej mocy!

Katatsu : Zgadza się, gdybym wykorzystał moc sygnetu, aby wszystkie księżyce oddały mi swoją moc, a co za tym idzie, posiąść wszystkie umiejętności i techniki oparte na księżycach, które do tej pory wojownicy utworzyli dla siebie na wszystkich galaktykach w całym istniejącym wszechświecie. A ja bym to przejął, to złamałbym zasadę gry szachowej. Nie mniej jednak samo korzystanie z sygnetu i wykorzystywanie kilku księżyców jest przeze mnie dozwolone. Ja natomiast korzystam mimo wszystko z głównego księżyca Zenkizon, do którego nikt poza mną i mą potęgą nie ma prawa wstępu! Nawet Kayd Haniro.

Sonirra : Khh!

Katatsu : Więc nie jest dla mnie ważne, ile księżyców mniejszych w Zenkizon zdobyliście, nie macie szans ani prawa posiąść mocy głównego, w którym mam kilka interesujących technik ja ta, w której moje życie jest wstrzymane blaskiem głównego księżyca.

Sonirra : Co takiego ?!

Katatsu : Jestem nieśmiertelny przez pięć minut, wystarczający czas, aby się was pozbyć.

(*Sonirra : Połączył swoje moce demona z wymiaru Nijigen wraz z Głównym Księżycem Zenkizon oraz mocą czerwonej dłoni, którą wytworzył jako wojownik ze zdolnościami klanu Kyosuke… Utworzył własny tryb księżycowy, z czego moc tą, posiada rękawica śmierci… Kim on do cholery jest?!)

Katatsu : Taktykiem z klanu Kyosuke, w końcu z tego wywodzi się mój ród.

(Lider Qurell 3 zaczął mocniej ściskać twarz Szlachetnej Strażniczki.)

Sonirra : Aaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!

(Sonirra próbowała się zmienić w wodę, lecz górna część ciała nie mogła się zmaterializować, dolna część spłynęła po tronie. Szlachetna Strażniczka nie potrafiła powrócić do swej formy i przywrócić swych nóg.)

Katatsu : Klan Vergaden pomimo kontroli mocy żywiołów, przeciw mej demonicznej dłoni nie ma najmniejszych szans.

------------------------------------------

Nasi bohaterowie zdobyli „L” Klucz porzucony przez Ravina Kyosuke, jednego ze Szlachetnych Strażników Wymiaru Saisho. Zamierzają szybko powrócić do swych przyjaciół z pomocą mocy tropicielskiej Teomiry Flan i umiejętnościami Księcia Zielonej Śmierci – Hirashiego Kyosuke.
Katatsu przedostał się przez rozchodzące się światło Sonirry, czy to koniec następców sygnetu?

Przeczytaj!
Następny Chapter 1499 - „Księżyc Zenkizon – Katatsu Kyosuke vs Następcy sygnetu #5”

Komentarze