6670 WŚ - Chapter 1471


Chapter 1471 - „Władczyni Chmur”

------------------------------------------------------

(Chmury na niebie zaczęły się kumulować ze sobą)

Hidion : Wszystko ciemnieje.

Dainer : Przygotuj się.

(W wojowników zostały wystrzelone z chmur bardzo silne ataki błyskawic, które uderzając w ziemię, wybuchły niczym bomby atomowe, gdyby nie umiejętności teleportacji mocą czarnych piór Dainera i białych Hidiona, mogłoby być nieciekawie)

Hidion : Co to do cholery było?

(*Dainer : Powierzchnia jest ogromna, przeszliśmy przez portal na planetę, która złączona jest z trzech innych, to jak przygotowana arena)

(*Hidion : Spodziewali się nas, nie ma nawet chwili wytchnienia)

Dainer : Hmm?

(Kolejne strzały błyskawic zostały wystrzelone w naszych bohaterów)

Hidion : Kha!

(*Hidion : Nie mogę wyczuć energii przeciwnika, jak mam z tym walczyć?)

Dainer : Aizugoromo !!!

(*Hidion : Dainer może dysponować aż siedmioma poziomami swej magii, jest piekielnie silny, w dodatku to oko…)

Dainer : Nie uciekniesz mi!

(Nasz bohater wzbił się w powietrze)

Hidion : Dainer!

(*Dainer : Dzięki mocy mojego oka, nic i nikt nie jest wstanie się skryć!)

(Z nieba zostały wystrzelone kolejne potężne strzały błyskawic)

Dainer : Hmm?

(Ciało wojownika Echira zostało pokryte kulą obronną z mocy jego Aizugoromo)

Dainer : Stań do walki!

(Atak trafił bezpośrednio w tarczę Dainera, nic mu nie robiąc, wojownik wciąż unosił się coraz wyżej ze sztyletem w dłoni)

Hidion : Hmm?

Rekuya : Haha haha haha haha haha!

(Z chmur wyłania się piękna, młoda długowłosa dziewczyna, jej czarny włosy, jak i obcisły strój bojowy, wraz ze złotymi symbolami i naelektryzowanej katanie budziły pewien niepokój wśród naszych bohaterów)

Rekuya : Nazywam się Rekuya Watarra! Jestem Władczynią Chmur tego wymiaru!

Dainer : Zupełnie mnie to nie interesuje!

(Dainer zderzył swój sztylet z kataną dziewczyny, doszło do silnej eksplozji)

(*Hidion : Nie doszedłem w pełni do siebie, by móc Ci pomóc, Dainer…)

Rekuya : Dainerze Echira… To zaszczyt móc cię poznać.

Dainer : Hmph!

Rekuya : Jednak plotki okazały się być prawdziwe.

Dainer : Co takiego?

Rekuya : Bez Rodiona nie jesteś już taki silny, wasz rozbity duet, to tylko ułatwienie dla mnie.

Dainer : Heh! Chciałabyś!

Rekuya : Haaaaaaaaa !

(Rekuya wystawiła dłoń przed siebie, wypychając z powietrza na ziemię naszego bohatera olbrzymią siłą wiatru)

(*Dainer : Nie mogę się ruszyć! Aż tak panuje nad żywiołem wiatru ?!)

Rekuya : To koniec!

Dainer : Khh!

(Dziewczyna zacisnęła swą pięść)

Hidion : Dainer !!!

(Nasz bohater, mimo przemiany w nietoperze, oberwał strzałami błyskawic, kruki spadały jeden po drugim na ziemię, nie łącząc się z powrotem w ciało wojownika Echira, czarne pióra również spadały powoli na ziemię)

Rekuya : Jeden z głowy.

Hidion : Chyba sobie kpisz!

Rekuya : Czas na ciebie, Strażniku Złotego Miecza!

Hidion : Aizukarasu!

Rekuya : Mhm!

(*Hidion : Kruki Dainera są naelektryzowane, nie może powrócić do swej formy?)

Hidion : W takim razie!

Rekuya : Hmm?

(Tym razem Hidion wzbił się w powietrze, lecąc wprost w przeciwnika)

Rekuya : Wasza moc piór na nic się zda przeciw mojej mocy chmur!

Hidion : Za kogo Ty mnie masz ?!

Rekuya : Hmm?

(*Rekuya : 3 białe pióra między palcami, chyba nie ma zamiaru walczyć nimi przeciw mojej naelektryzowanej katanie!)

(Hidion zbliżając się do unoszącej się w powietrzu Rekuyi, wziął zamach prawej dłoni, w której trzymał trzy białe pióra. Władczyni Chmur skierowała swą katanę w stronę naszego bohatera, celując w brzuch. Jednakże wojownik klanu Akses wystrzelił ze swych oczu Aizukarasu moc pieczętujących pomarańczowych łańcuchów sprawiając, że katana Rekuyi zniknęła)

Rekuya : Co takiego ?!

(Hidion wypuszczając z dłoni jedno pióro, przyczepił je do lewej dłoni kobiety, natomiast dwoma kolejnymi, wbił jej następująco najpierw w klatkę piersiową, by następnie kolejną w plecy.)

Rekuya : Aaaaaaaaaaaaaaa !!!

Hidion : Padnij przed potęgą wojownika klanu Akses.

(Rekuya straciła całą swą moc, jej obezwładnione ciało spadało w kierunku ziemi.)

Hidion : Hmm?

(Hidion spojrzał się za siebie, Dainer po chwili powrócił do swej formy po złączeniu się ze sobą czarnych kruków)

Dainer : Tss!

(*Dainer : Popełniłem tylko głupi błąd, nie przydarzy się następnym razem. Nie działając w duecie z bratem jestem równie niebezpieczny jak i on!)

(Hidion po chwili spoglądał na wciąż spadającą Rekuyę, celując w nią otwartą dłonią, wystrzelił białą energię w jej kierunku)

(*Rekuya : Jestem jedną z dziesięciu wybranek Kayda do wygranej w tej grze… Nie mogę polec tak łatwo.)

Hidion : Żegnaj.

(*Rekuya : Jestem Władczynią Chmur tego wymiaru! Rekuya Watarra !!!)

Hidion : Hmm?

Dainer : Co się dzieje ?!

(Rekuya rozpłynęła się, jej twarz pojawiła się w chmurach a oczy świeciły czerwonym blaskiem, wystrzeliwując mnóstwo piorunów)

Rekuya : Haha haha haha haha !

(Dainer przygląda się chmurom z pomocą swego magicznego oka)

Dainer : Niech to szlag! Hidion! Ona oddała resztę swej witalnej mocy na rzecz żywiołu!

Hidion : Hmm?

Dainer : Ma zamiar skumulować całą energię chmur jaką posiada by się wysadzić!

Hidion : Co takiego ?!

------------------------------------------------------

Rekuya z ciekawymi zdolnościami uniemożliwiła dalszą walkę Dainerowi, nawet jego Aizugoromo nie było wstanie oprzeć się mocy żywiołów Władczyni Chmur. Dlaczego?
Na szczęście Hidion nie dał się pokonać, co więcej, w jeszcze szybszy sposób pokonał swoją rywalkę, jednak ta, ma zamiar wysadzić się dzięki zgromadzonej mocy chmur z całej piątej galaktyki Wymiaru Saisho, jak niebezpieczna się stała dla naszych bohaterów?

Przeczytaj!
Następny Chapter 1472 - „Konkretne Działania”

Komentarze

Prześlij komentarz