6670 WŚ - Chapter 1441

Chapter 1441 – „Nie Daję Za Wygraną”

------------------------------------------------------

(Wszystkie unoszące się nietoperze zostały teleportowane do czarnych piór, które leżały już na ziemi wokół Duragala, następnie nastąpiła potężna eksplozja)

Duragal : Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!

(Nietoperze wybuchały jeden za drugim, przez pole bitwy przeszła okrągła, płaska fala pierścienia, która niszczyła planety wewnątrz czwartej galaktyki Saisho, pierścień wybuchając, pochłaniał ze sobą wszelkie istnienia, którym udało się dotychczas ukryć)

Rodion : Heh!

(Ciało Rodiona było przezroczyste, mając aktywowane unikatowe oczy Aizugoromo, nie otrzymywał żadnych obrażeń, dumny Bóg stojąc na wzgórzu z założonymi rękoma, przyglądał się z bliska eksterminacji Duragala Haniro)

(Rozciągnięty pierścień powracał do epicentrum, w którym stał Duragal, tworząc dodatkową eksplozję, pobliskie planety zostały usunięte)

Duragal : B-Bracia Echira!

(Obok Rodiona na wzgórzu, z czarnych piór wyłonił się płynnie i mrocznie jego młodszy brat, Dainer Echira, spoglądając na Duragala ze wściekłością, którego ciało upadło na ziemię, wszystkie zombie wojownika Haniro znikały jeden po drugim)

Duragal : Jak to możliwe ?!

(*Rodion : Powracająca pamięć mówi mi scenariuszu Davira Haniro, o ile się nie mylę, Sarung powiedział ocalałym z Nijigen prawdę, lecz wciąż nie wszystko. Teraz to i tak nie ważne, liczy się jedynie zwycięstwo)

Duragal : Zniszczę was!

(Duragal umarł, jednakże…)

Dainer : Hmm?

(Dusza Duragala opuszczając jego zwłoki, pojawiła się za leżącym, gnijącym ciałem, nabywając nowe, zdrowe ciało)

Duragal : Od razu lepiej!

Dainer : Khh! Pieprzony drań!

Duragal : Za chwilę zobaczycie, czym jest potęga Haniro!

Dainer : Drwi sobie z nas! Nie daje za wygraną…!

(Rodion stał dumnie na wzgórzu, przyglądając się Duralagowi)

Duragal : Wojownicy pół dusz klanu Haniro, mogą dzielić swą duszę na pół, dzięki temu, po śmierci mogę się odrodzić w pełni sił! Za pomocą drugiej części (pierwsza znika po śmierci)

(Rodion wybił się nogami od wzgórza, niszcząc ziemię na której stał, Dainer z uśmiechem na twarzy spoglądał na swego brata)

Duragal : Hmm ?!

(Rodion podleciał do wroga, chwytając i ściskając Duragala za gardło)

Rodion : Znane nam są umiejętności klanu Haniro, Ty jesteś jedynie źródłem informacji dla Segakiego i reszty, jako pewnego rodzaju kopia Davira Haniro.

Duragal : Khh!

(*Duragal : Nie mogę się ruszyć, ten wzrok!)

Rodion : Aby dalej istnieć, musiałbyś kogoś pokonać, następnie wchłonąć pół duszę i zastąpić w miejsce już nieistniejącej, w ten sposób mógłbyś się odradzać, jednakże!

(Rodion lewą dłoń położył na głowie przeciwnika, prawą wciąż podduszał)

Duragal : Khh!

(*Duragal : Pełna moc unikatowego Aizugoromo jest naprawdę przytłaczająca! Dainer ma tylko jedno oko, jednak Rodion! Dlaczego się zamienili ?!)

(*Rodion : W podobny sposób Ashtor zastosował te umiejętności na sobie, może się odradzać na przemian ze swoim synem, Indeyem.)

Rodion : Dla ciebie nie ma już ratunku.

(Rodion wyciągnął pół duszę z ciała Duragala)

Duragal : Aaaaaaaaaaaaa !!!

Rodion : Przed potęgą tych oczu, żadna magia się nie ukryje!

(Bóg Ocznych Technik strzałem ze swych oczu, zniszczył drugą pół duszę Duragala, którą podrzucił wcześniej w powietrze, ciało wojownika Haniro upadło na plecy)

Dainer : Mhm!

Rodion : Aby móc skontaktować się z nowym posiadaczem twojego oka po stronie Nijigen, musimy odnaleźć Liyę.

Dainer : Zajmiemy się teraz tym? Czy ruszamy na piątą galaktykę?

Rodion : Nie mamy żadnych nowych wspomnień, będąc ostrożnym, wolałbym najpierw skontaktować się z Tetsu, o ile to możliwe.

Dainer : Skontaktuję się z Sarungiem.

(Tymczasem - Planeta Rodvirx)

Indey : Mhm!

Blendi : Jesteśmy!

Onirdan : Isarina jeszcze nie ma?

Katatsu : Isarin nie będzie obecny na tym spotkaniu, on ma inne zadania

(*Terry : Zadania? Tss…!)

Hirashi : Mhm!

Hidion : Po co nas zwołałeś?

Sarung : Nie przywitasz się, Hidion?

Hidion : Nie lubię takich typów wojowników jak ty… Aż mnie mdli!

Sarung : Heh!

Hidion : Twój styl walki jest odrażający, to tyle.

Katatsu : Dzisiaj jest 15.12.6670r, mamy 16 dni, aby pokonać Rantaro i zakończyć zwycięsko wojnę, jednak wasze umiejętności nie są zbytnio pomocne elitom pochodzącym z zakątków Zenkizon.

Hirashi : Zakątków Zenkizon?

(Katatsu pstryknięciem palców, przekazał informacje odnośnie Davira Haniro, dokładnie te same, które podał Terremu Kuzzaku)

Katatsu : Nie mamy czasu, dlatego bez zbędnych pytań, przeanalizujecie to sobie w trakcie wojny.

Blendi : Moja głowa!

Onirdan : Za szybko dałeś nam taką ilość informacji! Khh!

Katatsu : Wasze prywatne przemyślenia w ogóle mnie nie interesują, jedynym wspólnym celem jest zwycięstwo w Grze Szachowej, po wojnie możecie robić co chcecie.

Hirashi : Mhm!

Katatsu : Od teraz, wraz z Sarungiem będziemy szkolić wasze umiejętności przez 5 dni, 20.12.6670r rozdzielimy się z wyznaczonymi zadaniami, będziecie zdani na siebie, jakakolwiek odmowa czy sprzeciw na nic się wam zda, ponieważ od początku Gry Szachowej, jesteście w nią wplątani i sprzeciw w niczym nie pomoże.

(*Hirashi : Ich zakres wiedzy i umiejętności rodu Kyosuke jest wyższy od mojego, jestem ciekaw tej nauki)

Sarung : To jest Teomira Flan - http://pokazywarka.pl/2pkkv1/ , nasza sojuszniczka, również pomoże się wam rozwinąć z zakresu magii.

Terry : Znasz się na połączeniach mocy duchowych z ciałami?

Teomira : Hmm?

Terry : Technikę Scalenia.

Teomira : Skąd ty…?

------------------------------------------------------

Dainer i Rodion pokonali ostatecznie Duragala Haniro, zdobywając czwartą z sześciu galaktyk Wymiaru Saisho, postanowili się wycofać w poszukaniu Liyi, która wraz z Asayu nie przybyła na wezwanie Katatsu Kyosuke.
Sarung wraz z Strażnikiem Złotego Miecza, mają zamiar wyszkolić maksymalnie w ciągu 5 dni wszystkich, którzy przeżyli wojnę w Wymiarze Nijigen, jaki będzie tego efekt?

Przeczytaj!

Następny Chapter 1442 – „Plan Terrego Kuzzaku”

Komentarze