Zenkizon - Chapter 77
Chapter 77 – „Idealny
Wszechświat nie istnieje”
------------------------------------------
(*Hatsu : Ta energia!)
(Avenir odchodząc od
przedmiotu, udał się na balkon i wymierzył w niebo).
Uterin : Co to takiego?
(*Hatsu : N-Niesamowite!)
Avenir : Wzmocnienie
pieczęci !!!
(Z sygnetu rozbłysło się czarno-białe
światło. Po chwili Uterin i pozostali dostrzegli w lustrze, jak Magin i Altairo
budzą się zdezorientowani w swoich fotelach).
Uterin : Niesamowite!
Hatsu : Hmm?
Dwight : Obudzili się?
Uterin : N-Na to wygląda.
Avenir : Oczywiście, że
działa, nie mogłoby być inaczej.
Hatsu ; Czy to znaczy, że
teraz tym bardziej wszyscy tu obecni będą przesiąknięci jedynie pozytywnymi
emocjami?
Avenir : Nie znają i
nigdy nie zaznają nieszczęść. Swoje już przeżyli. To nasz pokój i będziemy o
niego walczyć!
Dwight : Avenir…!
(Absolut opuścił swą rękę
i spojrzał na bohaterów).
Avenir : Rozejrzyjcie się
wokół co się zmieniło i wyślijcie raport. Następne spotkanie nadam wam
osobiście.
Uterin : Nie ma problemu.
(*Dwight : Uśmiech
Uterina jest naprawdę szczery. Jemu wciąż podoba się nasz wymiar. W końcu w nim
poznał, czym są emocje, to normalne, że nie chce stracić tego, o co z pozostałymi
walczył).
Hatsu : Ja wykonam inne
zadanie z kamieniami szlachetnymi.
Avenir : Racja.
Dwight : Mogę zadać jedno
pytanie?
Avenir : O co chodzi?
Dwight : Idealny wszechświat
nie istnieje, prawda?
Avenir : Moim zdaniem
nie. Dlatego właśnie w turnieju virgonów pozostanie jeden virgon, który na nowo
zawładnie wszystkim.
Dwight : Stawiasz swój
tytuł drugiego, Terin Kargell jako trzynasty absolut również jest Virgonem, to
obiecujące starcie.
Avenir : Kiedyś i tak do
niego dojdzie. Pytanie czy zrobią, jak mówiłem. Rozmawialiśmy już o tym.
Hatsu : Albo rozegrają
grę między sobą i dopiero ewentualnie z nami, albo od razu przepadną, jeśli nas
do niej zaproszą od początku.
Uterin : Jesteśmy
silniejsi? Byłeś tam, widziałeś? Potwierdzasz to?
Avenir : Hatsu nie ma
zamiaru z nikim podzielić się swoją wiedzą.
Uterin : Tss! Naprawdę?
Dlaczego?
Dwight : Ojcze…!
Hatsu : Powiedziałem, że
nie podzielę się nimi z tobą, Avenir.
Avenir : Hmm?
Hatsu : Nie jesteśmy
zaślepieni. Doskonale wiesz, jakie mamy zdanie na temat tego wszechświata.
Bronimy dusze i nie dopuszczamy do kolejnych wojen, jednak tylko dlatego, że
nie mamy lepszego pomysłu. Rozbudzenie zmarłych dusz jest prawie niemożliwe.
Avenir : Teraz to
zauważyłeś?
Hatsu : Nie, jednak będąc
i tak zmarłymi, nie muszą być zmanipulowani. Bez energii nie stanowiliby dla
ciebie zagrożenia.
Avenir : Jestem
zwolennikiem odrzucenia negatywnych emocji.
Hatsu : Sztuczne
szczęście.
Dwight : Mhm!
Uterin : Nie uważam, żeby
były szcztuczne.
Hatsu : Co takiego?
Uterin : Są właśnie
najbardziej szczere. Ponieważ nie znają bólu i cierpienia, więc nie mogą go
nikomu przekazać. Nienawiść i kłamstwo? Nie wiedzą o co chodzi.
Hatsu : Dlatego wciąż
tolerujemy ten wszechświat Avenira.
Dwight : Spełnienie
życzenia uratowało nas wszystkich od śmierci. Eksplozja lustrzanego wymiaru
mogłaby zabić nawet ciebie, Avenir.
Avenir : Zachowałeś się
mądrze, dlatego tu stoimy.
(*Hatsu : To miało być
potwierdzenie? Czy zupełnie zignorował to pytanie?).
Hatsu : Na pewno mamy
szanse, ale jak wiadomo, w Zenkizon niektóre jednostki elit zza czasów
panowania poprzednich absolutów są naprawdę imponujące.
Uterin : Warto więc
poćwiczyć.
Dwight : Rozejrzyjmy się
najpierw na zewnątrz.
Uterin : Racja!
Avenir : Idźcie już.
(Dwight i Uterin wyszli
drzwiami, Hatsu natomiast teleportował się z gabinetu Avenira Necrusa w
nieznane miejsce. Sam absolut usiadł w fotelu i westchnął, widząc w magicznym
lustrze uradowanego Fartuva z Minshą, którzy cieszyli się z powrotu do zdrowia
ich przyjaciela, Magina Abatova.).
Avenir : Idealny
wszechświat, co?
------------------------------------------
Czwórka wojowników
wymieniła ze sobą pewne informacje. Co zmieniło się we wszechświecie Klepsydry
Dusz?
Przeczytaj!
Następny Chapter 78 – „Odpowiedz
dawnych Imperatorów”
Komentarze
Prześlij komentarz