6670 WŚ - Chapter 1563


Chapter 1563 - „Potencjalne Zagrożenie”

------------------------------------------

(Rodion pojawił się za Jirashim, przy którym umiejscowiona była wcześniej jedna gwiazda.)

(*Jirashi : Jego oko Aizugoromo… Posiada w nich techniki i energię wszystkich ocznych technik… Pozostawił przy mnie gwiazdę, by móc się do niej teleportować w dowolnym czasie, lecz dlaczego moje sznury go nie utrzymały?)

Rodion : Haaaaaa!

(Rodion chciał zaatakować, lecz to Jirashi był szybszy i wymachem nogi w tył, uderzył Rodiona, wybijając go w tył w kierunku miasta.)

Flarin : Za nim!

(Rodion zatrzymał się w powietrzu.)

Rodion : Choćby nie wiem co...Te również zniszczę! Nikt nie może się równać z Rodionem Echirą!

Flarin : Sprawdźmy to!

(Flarin i Jirashi lecieli w kierunku Rodiona.)

Rodion : Ech…!

(Rodion bierze głęboki wdech i wypuszcza z ust pomarańczowe powietrze.)

Flarin : Hmm?

Jirashi : To nie zadziała!

(Jirashi zniknął Rodionowi sprzed oczu, podczas gdy Flarin wciąż leciał wprost w jego kierunku.)

Rodion : Kha!

(Wokół naszego bohatera w powietrzu roznosił się pomarańczowy dym.)

Flarin : Heh!

(Ciało cyborga otaczała żółta aura, wojownik z uśmiechem na twarzy przyspieszył swój lot z wymachem pięści.)

(*Rodion : Jest w nich niesamowita, twarda siła, to maszyny z morderczą energią. Jego prędkość!)

(Nasz bohater swym czerwonym okiem Aizugoromo spojrzał za siebie, dostrzegając Jirashiego z wyciągniętą kataną zza pleców. Cyborg wleciał w pomarańczowy dym Rodiona, zbliżając się do niego.)

(*Rodion : Dlaczego moc fenixa nie odbiera mu tej energii?)

(Rodion dostrzegł również zbliżającego się Flarina z wymachem zaciśniętej pięści.)

Rodion : Ninyoroi !!!

(Wojownik klanu Echira pokrył swoje ciało trzy metrową pomarańczową zbroją magii, przypominającą górną część ciała człowieka.)

Flarin : Haaaaaaaaaaaa !!!

Jirashi : Khaaaaaaaaa !!!

(Cyborgi z dwóch stron zaatakowały zbroję Rodiona, całkowicie ją niszcząc. Tym samym nasz bohater stracił 1/3 swojej mocy.)

(*Rodion : Zaabsorbowały moją energię?!)

Jirashi : To długo nie potrwa!

(Jirashi wystawiając przed siebie dłonie, owinął swoimi sznurami ciało wojownika klanu Echira.)

Rodion : Khh!

(Flarin przystawił czarną dłoń pod twarz Rodiona, uśmiechając się szyderczo w jego stronę, palcami swej dłoni utrzymywał pieczęć, która zmuszała Rodiona do patrzenia Flarinowi prosto w jego żółte oczy.)

(*Rodion : Jestem sparaliżowany!)

(Połowa ciała Jirashiego zmieniła się w ludzki szkielet. Cyborg nałożył na swą głowę kaptur, po czym przyłożył szkieletową dłoń na głowę bohatera, następnie oddalił się parę kroków w tył.)

Rodion : Aaaaaaaaaaaaaaa !!!

Jirashi : Magia Hichyo! Pieczętowanie !!!

(Cyborg wymachem swego miecza sprawił, że lewe oko fenixa Rodiona zanikło, przywracając ludzkie. Tak samo pomarańczowa energia naszego bohatera całkowicie przestała działać.)

Jirashi : Tylko moja śmierć mogłaby pozwolić Ci ponownie używać tej magii, lecz to raczej niemożliwe.

Flarin : Zwłaszcza, że to Twój koniec, Riodionie Echira.

Rodion : Aizugoromo !!!

(Rodion Echira cofnął czas do momentu, w którym Flarin i Jirashi wlatywali do pomarańczowego dymu.)

(*Rodion : Moja moc pozwala mi cofnąć czas tylko do tego momentu… W takim razie zamiast obrony Ninyoroi…!)

(Rodion zamienił się miejscami z Flarinem, przez co Jirashi trafił kompana bezpośrednio.)

Rodion : Hmph!

(Po zderzeniu Jirashiego z Flarinem, pomarańczowy dym stał się gęstszy a cyborgi niewidoczne.)

Rodion : Co jest?!

(Ciało Rodiona zostało owinięte sznurami, natomiast Flarin pojawiając się przed Rodionem, przystawia pod jego twarz swą czarną dłoń.)

Rodion : Khh!

(Połowa ciała Jirashiego zmieniła się w ludzki szkielet. Cyborg nałożył na swą głowę kaptur, po czym przyłożył szkieletową dłoń na głowę bohatera, następnie oddalił się parę kroków w tył.)

Rodion : Aaaaaaaaaaaaaaa !!!

Jirashi : Magia Hichyo! Pieczętowanie !!!

(Cyborg wymachem swego miecza sprawił, że lewe oko fenixa Rodiona zanikło, przywracając ludzkie. Tak samo pomarańczowa energia naszego bohatera całkowicie przestała działać.)

Jirashi : Tylko moja śmierć mogłaby pozwolić Ci ponownie używać tej magii, lecz to raczej niemożliwe.

Flarin : Zwłaszcza, że to Twój koniec, Riodionie Echira.

(*Rodion : Zapętliłem się w czasie, nie ucieknę od jego pieczęci! Niech to szlag, jak mogłem się dać tak złapać?!?)

Rodion : Haaaaaaaaaa !!!

Flarin : Jestem cyborgiem, Twoje oko nie wiele ci pomoże, pomimo takiego doboru umiejętności, z jakiego możesz korzystać.

Rodion : To jeszcze nie koniec!

Flarin : Jirashi, długo jeszcze?

Jirashi : Trzydzieści sekund.

Flarin : Słyszałeś? Tyle czasu życia Ci pozostało.

Rodion : Aaaaaaaaaa !!!

Flarin : Opór nie ma sensu.

(Nagle Flarin zaczął spadać z powietrza, uderzając silnie w ziemię.)

Jirashi : Hmm?

(Jirashi został trafiony tęczową falą energii, po czym również uderzył plecami w ziemię, tworząc silne wgniecenie i spustoszenie wokół bram do miasta.)

Rodion : Khh!

(Rodion odzyskał kontrolę nad własnym ciałem, lecz nie posiadał w sobie energii fenixa.)

Rodion : Nie sądziłem, że to kiedyś powiem, lecz dziękuję.

Sytrishia : Za bardzo ich nie doceniłeś. W końcu to wytwory profesora Ryujiego, który zebrał energię wszystkich wojowników więzionych niegdyś w demonicznych więzieniach wymiaru Nijigen.

Rodion : Taa, faktycznie musiałem być chwilowo zbyt pewny swego. Nie ważne, zaraz im się zrewanżuje.

(Flarin i Jirashi powstali z ziemi. Oboje spoglądali w górę na wojownika w czarnym płaszczu, który stanął na krawędzi wzgórza, znajdującego się blisko miasta technologicznego.)

Flarin : Isarin Yotsura…!

Jirashi : Energia Reinbochyo… Tak, to musi być on!

(*Rodion : Zmienił się… Czy to właśnie dlatego Tetsu umieścił go w hierarchii wyżej ode mnie? Nigdy nie chciałem, nie mogłem w to uwierzyć, lecz teraz…)

Isarin : Pokażcie, na co Was stać!

------------------------------------------

Rodion Echira nie był wstanie sam poradzić sobie z dwójką cyborgów. Na domiar tego, stracił moc fenixa, którą Jirashi zapieczętował i jak powiedział, tylko jego śmierć może sprawić, by nasz bohater tę moc odzyskał. Jak ma zamiar dalej walczyć?
Z pomocą przychodzi Isarin Yotsura, oraz jedna Szlachetna Strażniczka Saisho, która jest po stronie Isarina. Co z tego wyniknie? Czy Isarin i Rodion są wstanie pokonać cyborgi?

Przeczytaj!
Następny Chapter 1564 - „Jestem gotów – Kapłan Wymiaru Nijigen”

Komentarze

  1. W końcu! Tyle czasu czekałem za powrotem Isarina, że aż straciłem rachubę. Czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Staram się w miarę możliwości kontynuować pisanie na blogu, lecz w dalszym ciągu priorytetem dla mnie jest pojawienie się książki z tytułem "Klepsydra Dusz" na rynku.
    Pomimo tak obszernej fabuły, jaką jest 6670 WŚ, wszystko (jest) powinno być kontrolowane przeze mnie. Wraz z pojawieniem się 1700 rozdziału, skończy się kolejny etap twórczy z mojej strony pisany pod jednym tytułem.
    Pozdrawiam i zachęcam do dalszego czytania oraz blogowania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jasna sprawa. Koniec końców jestem z Twoją twórczością zapoznany od czasu publikowania pierwszych rozdziałów na shippuuden'ie. Z niecierpliwością będę czekał na każdy rozdział, a w przyszłości może na kolejne historie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz