6670 WŚ - Chapter 1582


Chapter 1582 - „Nie potrzebuję ochrony”

------------------------------------------

Isarin : Gra Rantaro Higachiego…! Zabicie Liyi przywróci Lustro Wszechświata do jego naturalnych wymiarów, będzie można go otworzyć, natomiast drugi Virgon dostanie kolejną informację, że nam się powiodło…!

Fertil : Jeśli nie wygramy gry szachowej do 1 stycznia 6671 roku, Rantaro będzie uwolniony ze wszystkich pieczęci a jego celem będzie wyeliminowanie wszystkich dusz biorących udział w Grze Szachowej, natomiast Kayd zwyciężając pozostanie na tronie jako Absolut!

Fertil : W takim razie skrócę Twoje cierpienie, Liya!

Liya : Nie tak szybko!

(Liya wykonała wymach prawej ręki, wybijając Fertila w tył. Wojownik przebił plecami trzy drzewa i przeturlał się po ziemi.)

Isarin : Co to miało znaczyć?!

(Fertil powstał z ziemi i splunął krwią.)

Fertil : Całkiem nieźle!

Isarin : Melira! Mówiłaś, że Liya jest chroniona, jak się domyślam, chodziło Ci o Asayu Virden, żonę Ryukatsu, prawda?

Melira : Tak.

Isarin : Więc gdzie ona jest?

Melira : Nie mam pojęcia!

(Fertil uaktywnił brązową energię czarnoksiężnika magii Gichyo)

Liya : Mogę Cię dostrzec nie patrząc na Ciebie.

(Fertil spogląda na opaskę na oczach dziewczyny, jego czerwony sygnet zaczął świecić coraz mocniej.)

Fertil : Za chwilę inaczej porozmawiamy!

Isarin : Sytrishia, Melira! Namierzcie proszę Asayu Virden!

Sytrishia : Odmawiam.

Melira : Ja poszukam!

Isarin : Hmph!

Melira : Technika klanu Larudan!

(Dziewczyna złączyła dłonie i zamknęła oczy, koncentrując się na zlokalizowaniu wskazanej przez Isarina wojowniczki.)

Melira : Mogę zlokalizować energię Indeya i Malendi w oddali, lecz nikogo więcej.

Liya : Nie potrzebuję ochrony! Sama sobie z Wami poradzę!

Fertil : Wolne żarty!

(Czarnoksiężnik biegnie z niesamowitą prędkością w stronę Liyi, rozkładając swe ręce, kumulował w swych dłoniach brązową energię kształtującą się w kule magiczne.)

Liya : Nic z tego!

(Wokół wojowniczki jak i po ziemi rozpraszał się fioletowy dym, dziewczyna uśmiechnęła się szeroko, następnie stanęła rękami na ziemi, podnosząc swe nogi do góry kopnęła nadlatującego Fertila w klatkę piersiową, wybijając go kilka metrów w tył.)

Fertil : Khh!

(Dziewczyna odbiła się rękami od ziemi, lecąc w stronę przeciwnika.)

Fertil : Haaaaaaaaaa !!!

(Fertil Tengaku chciał złączyć ze sobą dłonie, w których skumulował dwie brązowe kule, lecz zwinna Liya wyprzedziła jego ruch, chwytając obiema rękami za jego nadgarstki.)

Fertil : Khh!

Liya : Patrz uważnie!

(Przepaska dziewczyny zmieniała kolor na czerwony.)

(*Fertil : Niech to szlag!)

Liya : Khaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!

(Liya otworzyła swe oczy, wystrzeliwując rozszerzający się laser magiczny, który zniszczył wszystko, co miał w zasięgu wzroku. Dziewczyna po chwili zamknęła swe oczy i zawiązała nową opaskę.)

Isarin : Fertil !!!

Melira : Zniknął…!

Liya : Heh! Jednak coś potrafisz.

(Fertil Tengaku pojawił się tuż za plecami dziewczyny, jego twarz była niepewna.)

(*Fertil : Naprawdę niewiele brakowało, a mógłbym...Tss!)

(Tymczasem)

(Indey łączy ze sobą dłonie, po chwili silny wybuch jego techniki trafia bezpośrednio diablicę.)

Indey : Mhm…!

(Po chwili dym się ulatnia, dziewczyna lekko zakrwawiona bez swojej peleryny wciąż unosi się w powietrzu. Obdarta biała koszulka oraz podarte czarne spodnie to efekt walki ze Złotym Dzieckiem, Indeyem Kyosuke.)

Malendi : Pożałujesz tego!

Indey : Czekam!

Malendi : Heh, aż tak bardzo chcesz zginąć?

Indey : Hmm?

Malendi : Używam zaledwie 50% swojej pełnej mocy.

Indey : Hmph!

Malendi : Skoro tak bardzo chcesz, specjalnie mogę zwiększyć dla ciebie swój poziom mocy!

Indey : Jak na razie to tylko próbujesz mnie przestraszyć a żadnych efektów nawet nie widać.

Malendi : Jak sobie chcesz!

Indey : Hmm?

Malendi : Kha!

(Malendi kumuluje w sobie więcej czarnej mocy Sichyo.)

Indey : Mhm…!

Malendi : Pożałujesz, że ze mną zadarłeś!

Indey : Khh!

(Malendi teleportuje się do Indeya i obija jego ciało.)

Indey : Co jest?!

Malendi : Hmm?

(* Indey : Nie widzę jej w tym mroku…!)

(Niebo, jak i wszystko wokół wojowników stawało się coraz ciemniejsze.)

Malendi : Lekko zwiększyłam swoją moc a Ty już nie możesz za mną nadążyć?

Indey : Khh!

Malendi : Postaraj się Indey, sądziłam, że jesteś silniejszym wojownikiem!

Indey : Już ja Ci pokażę!

Malendi : Hmm?

Indey : Magia Kichyo! Moc Złotego Dziecka !!!

Malendi : Hehe!

(Malendi zaatakowała Indeya, który zablokował jej atak swoją złotą dłonią,)

Malendi : Co jest?!

Indey : Wciąż uważasz, że nie mogę za tobą nadążyć?

(Atmosfera stawała się coraz jaśniejsza. Mrok i Światło próbowało stać się mocniejsze i silniejsze, lecz co jakiś czas poziom obydwu się wyrównywał. Malendi otoczona czarnym dymem i mocą śmierci, walczyła w powietrzu z Indeyem Kyosuke, którego energia ewoluowała do tego stopnia, że poza ubraniami, jego skóra również została ozłocona.)

Malendi : To bez znaczenia.

Indey: Hmm? co masz na myśli?

Malendi : Mogę sterować swoją magią jak tylko chcę!

Indey : Mhm…!

Malendi : Nie mówiąc już o twojej…!

Indey : Jak to?

(Malendi uderza z pięści w brzuch Indeya, który traci swój tryb Złotego Dziecka.)

------------------------------------------

Naszym bohaterom pozostała ostatnia misja, otworzyć Lustro Wszechświata. Czasu coraz mniej, przeciwnik coraz groźniejszy i mocniejszy. Kto zwycięży? Kto polegnie?

Przeczytaj!
Następny Chapter 1583 - „Światło Ci szkodzi”

Komentarze