6670 WŚ - Chapter 1602


Chapter 1602 - „Ramiden Kargell vs Serun Echira”

------------------------------------------

Ramiden : Energia klanu Kargell !!! Poziom pierwszy!

Serun : Hmm?

(*Serun : Zablokowałem dopływ jego energii, w takim razie na czym opiera się ta, z której korzysta? Przetrwałem długo i nie brałem udziału w walce z Ajsenem Kargellem, który był jak do tej pory najbliżej, aby skończyć grę szachową zwycięsko dla Wymiaru Saisho.)

(*Serun : Magia ta nie pochodzi z wnętrza tej gry, jak i on, który żyje znacznie dłużej ode mnie w Całym Istniejącym Wszechświecie (Zenkizon))

Ramiden : Przygotuj się!

(*Serun : Moja magia opiera się na duchowej, dzięki temu uważam, że żyjąc aż do tego momentu stałem się godny, aby chronić Amirrę przed ostatecznymi wrogami tej gry.)

(*Serun : Szlachetni Strażnicy Saisho…Ostateczna broń wymiaru…! Wygrywając z nimi, wygramy grę szachową!)

Serun : Dawaj!

(*Horden : Ramiden! Ty chyba nie…)

(Wojownik klanu Kargell zniknął wszystkim sprzed oczu.)

(*Serun : Szybki jest!)

(Ramiden zjawił się tuż przed swym przeciwnikiem, tym razem jednak nie atakował wroga a spoglądał w jego oczy.)

(*Serun : Próbuje mnie nastraszyć? Jego energia jest niezwykła, lecz zablokowałem pewną część jego mocy, której nie odblokuje aż do mej śmierci. Póki co, moc działa na moją korzyść.)

(*Ramiden : Również nie ma zamiaru atakować, nastawił się przede wszystkim na defensywe. Nie mogę pozwolić sobie na dalsze wpadki, lecz jeśli on kontroluje moc duchową, to ciężko będzie go pokonać.)

Serun : Mhm!

(*Ramiden : Moje zdolności są dostosowane pod energię innych wojowników, lecz mimo wszystko. Nie mam zamiaru tutaj przegrać!)

(Czerwony płaszcz Ramidena ponownie zaczął płonąć zewnętrzną stroną, nie raniąc wojownika.)

Serun : Khh!

Ramiden : Nawet Twoje zdolności nie powstrzymają tego, co nadciąga.

(Ramiden przyłożył swą dłoń ze złotymi palcami pod brzuch Seruna, uaktywniając małą czerwoną kulę energii, w środku której wypełniona była czarna pieczęć.)

(*Serun : On miał być silniejszy od Sarunga Kyosuke?! Nie dziwie się, dlaczego zrezygnował z walki, jednakże!)

Serun : Heh! Wciąż otwierasz się przede mną!

Ramiden : Hmm?!

(Serun oberwał czerwoną energią oddalając się w tył, tym samym narzucając na Ramidena nogi i ręce symbol litery „T”)

Horden : Hmm?!

Serun : Hehe! Pieczętowanie!

(Nastąpiła potężna eksplozja zarówno czerwonej kuli Ramidena, jak i pieczęci Seruna. Dym rozchodził się po księżycu, ani Amirra ani Horden nie mogli dostrzec, co dzieje się z wojownikami.)

Amirra : Serun !!!

(Dym rozpraszał się coraz bardziej.)

Horden : Hmph!

(Serun pomimo iż był zakrwawiony, to nie było widać, jak gdyby odczuwał jakikolwiek ból, natomiast Ramiden klęczał na kolanach plecami do Hordena. Wojownik nie mógł ani wstać, ani ruszać rękoma.)

Horden : Twoja potyczka z Serunem Echirą nie rozwija się zbyt dobrze.

Ramiden : Pokonam go!

Horden : Oboje wiemy, że Twoje zdolności są prawdopodobnie zbyt słabe, aby go pokonać, a pamiętasz co mówił Caritten, prawda?

Ramiden : Nie wtrącaj się, zrozumiałeś?!

Horden : Nie złość się na mnie, gdy trafisz do piekieł Nijigen.

Ramiden : Tss!

(Wojownik klanu Echira podchodzi pewnymi krokami do przeciwnika.)

Serun : No co jest?! To wszystko, na co stać Szlachetnego Strażnika Saisho?!

Ramiden : Działasz mi na nerwy!

(Wojownik klanu Kargell ponownie się przełamuje i powstaje z kolan, przywracając blask swej mocy.)

Serun : Hmm?!

(*Serun : Nie powinien móc używać żadnej energii! Co to za bestia?!)

Ramiden : Energia klanu Kargell !!! Poziom drugi!

(Energia wojownika stała się jeszcze mocniejsza i bardziej przerażająca dla Seruna.)

(*Serun : Nie jestem wstanie zablokować czegoś takiego!)

(Ramiden w mgnieniu oka pojawił się przed Serunem, tym razem bez najmniejszych skrupułów i zahamowań, uderzał bohatera pięściami po twarzy i ciele ze wszystkich sił.)

Ramiden : Haaaaaa !!! Znajdę Twój słaby punkt!

(Momentami, gdy Ramiden uderzał w ciało Seruna, sam odnosił rany.)

(*Ramiden : Energia sygnetu Sarunga Kyosuke! Muszę jak najszybciej znaleźć jego słaby punkt i pozbyć się przeszkody.)

(Wojownik klanu Kargell ściskał gardło Seruna. Podnosząc go, ubezwłasnowolnia ciało przeciwnika sprawiając, że ten nie może poruszać ani rękami, ani nogami.)

Ramiden : Znajdę sposób, aby się Ciebie pozbyć!

(Szlachetny Strażnik ponownie wbija swoje złote palce w brzuch Seruna, tym razem krew wylewała się z ust bohatera.)

(*Horden : A jednak, drugi z pięciu poziomów mocy.)

Ramiden : Będę tak długo Cię przedziurawiał, aż w końcu zginiesz!

Serun : Khh!

(Fragment wspomnień Seruna poniżej:

Serun : Jakie powinny być założenia tej magii?

Qex : Ma być najsilniejsza we wszechświecie.

Serun : Nie o to mi chodziło.

Indey : Skoro wielu z nas broni się przed atakami poprzez bariery magiczne, dlaczego nie stworzymy czegoś, co będzie nas chroniło cały czas.

Blendi : Masz na myśli tarczę? coś w rodzaju anty-magii?

Indey : Dokładnie.

Katzen : To mogłoby się udać.

Daron : Będziemy potrzebowali naprawdę silnych pieczęci, aby coś takiego wytworzyć.

Seryl : Może i tak, ale nie jest to niemożliwe.

Fertil : Można stworzyć do tego ciekawe techniki, gdyby nasza magia była zbyt silna, inne magie moglibyśmy odeprzeć bez żadnego problemu.

Indey : Słuszna uwaga.

Blendi : Skoro ustaliliśmy, że będzie to przerobiona magia w sztuce ninja, przydałoby się zrobić coś, aby nasze ruchy były efektowniejsze podczas aktywacji tej magii.

Indey : Racja... będziemy potrzebować twojej pomocy w opisaniu tego wszystkiego, Teriv, Ty jesteś tu jedynym ninja.

Teriv : Nie ma sprawy.

Seryl : Ja zajmę się pieczęciami.

Indey : Zgoda, każdy pomysł jest dobry.

Serun : Aby nie każdy mógł się uczyć tej magii, podzielmy magię na kilka poziomów aktywacji.

Blendi : Jak to widzisz?

(Koniec fragmentu 151 rozdziału)

Serun : Magia Ninja !!! Poziom VI !!!

(Poziom VI - Posiada ten, który znając swoją wartość, chroni tego, co najcenniejsze jego sercu.)

(*Serun : Ten poziom był wstanie opanować tylko nasz uczeń, Osarin Itrusuke, którego zdołałem mimo wszystko pokonać...Miał nawet maskę Sarell’a, szóstego Virgona, to niebywałe...!

Horden : Hmm?

Amirra : Serun…!

(*Ramiden : Co się z nim dzieje?!)

(*Serun : To ja wymyśliłem poziomy i było ich tylko lub aż pięć, a i tak żaden z stwórców magii nie zaszedł dalej niż uczeń, odblokowując szósty poziom…O ironio.)

(Szare ciało wojownika odpychało siłą woli Ramidena.)

(*Ramiden : Mój uścisk...Co to ma znaczyć?!)

(*Serun : Tak...Jeśli Ashtor miał rację i powstanie naszej grupy miało jakiś sens, to zdecydowanie jest to dla tej bitwy.)

(Ramiden odskoczył w tył, podczas gdy Seruna ciało otoczone było tęczową zbroją magiczną Ninyoroi.)

Ramiden : Khh!

Serun : Zabije Cię! Ramidenie Kargell !!!

Ramiden : Hmph!

Amirra : Serun!

Horden : Tss!

------------------------------------------

Serun i Ramiden próbują wyczuć maksymalne zdolności swojego przeciwnika. Kto kogo przechytrzy? Kto okaże się być silniejszym?

Przeczytaj!
Następny Chapter 1603 - „Ramiden Kargell vs Serun Echira #2”

Komentarze